Kolejny miesiąc w Domu Nocy - "Zdradzona" P.C. Cast + Kristin Cast
"Zdradzona" to drugi
tom serii zatytułowanej "Dom Nocy", której autorkami są matka i córka: P.C. i Kristin Cast. Po przeczytaniu pierwszej części tego cyklu od razu zamówiłam kontynuację, chociaż właściwie nie
mogę dokładnie stwierdzić, co mną wtedy kierowało - "Naznaczoną"
oceniłam jako bardzo średnią, więc teoretycznie nie powinnam nawet myśleć o
kontynuowaniu swej przygody z tą serią... Chyba mogę tłumaczyć się tym, że
byłam wtedy w swoistym "książkowym szale", czyli kupowałam książki
bez opamiętania, nie zastanawiając się zbytnio nad tym, czy będę je czytać z
przyjemnością. Ale nie żałuję zakupu kolejnego tomu.
Zoey Redbird, po pamiętnych
uroczystościach obchodów Pełni Księżyca, zostaje przewodniczącą Cór Ciemności -
elitarnej szkolnej organizacji, do której do tej pory mogli przynależeć tylko
osoby z kręgu Afrodyty, poprzedniej przywódczyni, czyli ci najbogatsi,
najpopularniejsi i patrzący na innych z góry. Jednak główna bohaterka zamierza
to zmienić - chce odnowić formułę tej grupy, sprawić, żeby jej członkowie w
końcu reprezentowali sobą coś więcej niż drogie ciuchy i nienaganny makijaż. Jednak oprócz tego i jej stresu przed debiutem w nowej roli, ma na głowie kilka innych problemów - jest świadkiem
przedziwnej sceny, której uczestnikami jest jej mentorka, Neferet, oraz Elliott
- rudowłosy adept, który rzekomo umarł przed miesiącem, ale w momencie, gdy
Zoey widzi go przy wschodnim murze, wcale nie wygląda na martwego. Więc nie
dość, że adeptka zaczyna się zastanawiać, czy aby Kapłanka nie ma czegoś za uszami, to
jeszcze przeżywa... a jakżeby inaczej - rozterki miłosne. Zoey jest rozdarta: oficjalnie każdy z Domu Nocy wie, że jest z Erikiem, byłym Afrodyty, ale
nie może zapomnieć o smaku krwi Heatha, jej ludzkiego (niby byłego) chłopaka. W
dodatku na horyzoncie pojawia się Loren, nowy profesor literatury, przy
którym serce Zoey wariuje, a ona sama czuje się jak prawdziwa kobieta -
dojrzała, piękna, świadoma swej wartości. Nasza bohaterka nie wie, co robić,
tym bardziej, że na skutek pewnego wydarzenia, o którym nie będę tu pisać,
zostaje Skojarzona z Heathem.
Pragnęłam Heatha.
Potrzebowałam Erika.
Byłam zafascynowana Lorenem.
W dodatku z biegiem czasu pojawia
się jeszcze jeden, ale za to chyba najpoważniejszy problem - ktoś porywa
ludzkich nastolatków, kolegów Zoey ze szkoły w Broken Arrow. Gdy zostają znalezione ich ciała, wszystko wskazuje na to, że za morderstwa odpowiedzialne
są wampiry... Zoey musi dowiedzieć się, kto stoi za porwaniami śmiertelników, zanim będzie za późno i zginie ktoś, kto jest jej bardzo bliski...
"Zdradzona" wypadła w
moich oczach lepiej niż jej poprzedniczka. Mam wrażenie, że autorki dokładniej
przemyślały całą fabułę, bohaterów - generalnie wszystko wydawało się lepiej
dopracowane. Bardzo miłym zaskoczeniem okazała się dla mnie przemiana
Afrodyty - nie mówię, że ona i Zoey zostały najlepszymi przyjaciółkami, ale w
tym tomie dogadywały się znacznie lepiej. To plusy. A minusy? Podczas czytania
napotkałam kilka błędów językowych, przeszkadzał mi również ten młodzieżowy (?), a
momentami wręcz infantylny język (przykład? Słowa Stevie Rae: Chyba się
posiusiam, to takie romantyczne!). Mam też wrażenie, że autorki trochę "poszły
na łatwiznę" w sprawie zakończenia - wszystko działo się za szybko, jakby nie
chciało im się dalej pisać, tylko skończyć jak najszybciej i otrzymać honorarium
autorskie...
Podsumowując: nie sądzę, żebym
kontynuowała swoją przygodę z serią autorstwa pań Cast (jeśli już, to na pewno nie będę
kupować kolejnych części, tylko wypożyczę je z biblioteki). Jednak muszę
przyznać, że II tom serii okazał się lepszy niż "Naznaczona", nie tylko
pod względem okładki (moim zdaniem jest piękna, tajemnicza, klimatyczna...),
ale przede wszystkim treści - czytało się przyjemnie, dość szybko - to takie
typowe "czytadło" - nie wymaga zbytniego zaangażowania pod względem
intelektualnym. Myślę, że ta książka będzie strzałem w dziesiątkę, dla kogoś, kto nie
jest zbyt wymagającym czytelnikiem i nie przejedli mu się jeszcze krwiopijcy.
Ocena: 6/10
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:
Ja jestem już dawno po przeczytaniu tej części i muszę stwierdzić, że faktycznie była lepsza od swojej poprzedniczki. I również dobrze radzę - wypożyczaj. Ja mam jak na razie wszystkie wydane w naszym kraju części, ale kupuje je tylko dlatego, że uzupełniam serię, bo dziwnie tak kupić kilka części i zaprzestać w pewnym momencie. ;P
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja może te 2 tomy wymienię na lc, a reszty kiedyś poszukam w bibliotece :)
UsuńCzytałam, ale szczerze mówiąc nie zrobiła na mnie zbyt dużego wrażenia. Na tej części chyba stanęłam i dalej raczej nie będę czytać... :)
OdpowiedzUsuńJa może zobaczę kiedyś, co oferuje biblioteka ;)
UsuńNie przeczytałam żadnej z tej serii, choć powiem szczerze ciągnie mnie do niej :)
OdpowiedzUsuńNie będę Ci niczego odradzać, o każdej książce trzeba samemu wyrobić sobie opinię :)
UsuńCzytałam tą część i następną, seria jest raczej przeciętna, ale ciągnie mnie, żeby dowiedzieć się co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńJak wczoraj wieczorem przeczytałam u kogoś recenzję III tomu, to też zżera mnie ciekawość... Ale nie będę kupować kolejnych części
UsuńCzytałam ją bardzo dawno, dotrwałam do 3 tomu tego cyklu i niestety się zawiesiłam. Teraz nie zamierzam już kontynuować tej serii, nie wciągnęła mnie jak widać aż tak bardzo :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to zależy od gustu, ale ja wolę zainwestować w ciekawsze książki ;)
UsuńDobrze, że nie żałujesz zakupu książki. Ja muszę przyznać, że zaczęłam czytać jakiś czas temu "Naznaczoną", jednak nie dotrwałam do końca. Ta historia wydaje mi się zbyt płytka, cieszę się, że choć Tobie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, to chyba najgorsze dla mola książkowego - żałować zakupu książki...
UsuńPierwsze tomy były jeszcze znośne dla mnie, kilka lat temu, kiedy to miałam fazę na wampiry :) Ale przygodę z Domem Nocy skończyłam po 8 tomie (i tak sporo wytrwałam) i raczej do serii nie wrócę...
OdpowiedzUsuńI tak podziwiam, że aż do ósmego ;)
UsuńNiedługo mam zamiar przeczytać :) słyszałam różne opinie o tej pozycji, ale po Twojej recenzji i po dość ciekawej części pierwszej chyba najwyższy czas zobaczyć jak dalej się potoczy akcja tej książki ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak wrażenia ;)
UsuńPrzeczytałam wszystkie książki z tej serii jakie do tej pory wyszły i już mam jakiś niesmak do nich, ale czytaj dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam następnym razem :)
Na razie raczej sobie odpuszczę, ale może kiedyś... ;)
Usuń"Zdradzona" w moim odczuciu była lepsza niż "Naznaczona", co w cale nie oznacza że ta książka jest udana. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam lepsze, więc niekoniecznie jest udana, ale też nie ma tragedii :)
UsuńPowiem tak - oddzielnie piszą lepiej.
OdpowiedzUsuńCała ta seria jest pomieszaniem idiotyzmu z głupotą.
Ja jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z tym, co autorki napisały oddzielnie, ale mimo to nie określiłabym tej serii aż tak ostrymi słowami :)
UsuńTen tom jeszcze czytałam, ale chyba na kolejnym moja przygoda z tą serią dobiegła końca
OdpowiedzUsuńJa na razie spasuję z kolejnymi częściami, ale nie mówię, że to ostateczny koniec z "Domem Nocy"...
UsuńOsobiście przeczytałam kilka tomów z tej serii i byłam dość zadowolona :) Przyjemne książeczki. Co prawda nie są jakoś wybitnie dobre, ale można przeczytać. Do tego te okładki... zawsze strasznie mi się podobały! Są bardzo klimatyczne i po prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
J.
Zgadzam się, no może okładka I tomu nie przypadła mi do gustu :)
UsuńNie przepadam za serią, po trzech częściach odpuściłam ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie czytam dalej, ale nie wykluczam (co trochę mało prawdopodobne), że jeszcze do niej wrócę ;)
UsuńRecenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :)
Wszędzie widzę nazwisko Cast i nie wiem, co sobie myśleć. Tyle różnych opinii, przeważnie mało pochlebne, także hmm, na razie nie będę zabierać się za te dzieła, może kiedyś :D
OdpowiedzUsuńWiadomo, nie można nikogo do niczego zmuszać ;) Ja czytałam tyko te dwie książki tych pań, więc na razie trudno sobie wyrobić opinię, bo podobno właśnie osobno piszą lepiej ;)
UsuńSkusiłam się kiedyś na tą serię. Niestety nie przetrwałam nawet pierwszego tomu. Jakoś nie porwała mnie. Nie jest to literatura dalekich lotów i z tego co widzę, nie ja jedna mam takie zdanie :)
OdpowiedzUsuńFakt,są ambitniejsze pozycje ;)
UsuńO książce słyszałam, ale raczej nie przeczytam...
OdpowiedzUsuńNic na siłę ;)
UsuńJak sobie myślę, że kiedyś dawno szalałam za tą serią to robi mi się nie dobrze, jak mogłam być taka głupia... teraz na przestrzeni lat, wiem że wydane na nią pieniądze zostały zmarnowane
OdpowiedzUsuńAle zawsze można książki sprzedać, a o złym doświadczeniu książkowym zapomnieć ;)
UsuńCzytałam i również nie planuję czytać dalej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pierwsze czesci sa najgorsze, ja sie pozniej tak wkrecilam, ze jedna ksiazke czytalam tylko w jeden dzien. :) Jesli uda mi sie uzbierac troche pieniedzy to musze sprawic sobie kolejne czesci. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
ja skończyłam na pierwszym tomie i jakoś nie mam ochoty na dalsze części historii... coś mi ciągle przeszkadzał i i źle mi się tę książkę czytało...Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń